Powiemy jak to jest u nas, jeśli chodzi o zwiedzanie. Bez względu na to, czy jesteśmy w Zawoi, czy w jakimkolwiek innym miejscu, zawsze podczas spacerów staramy się schodzić z głównych szlaków turystycznych. Im mniej popularny punkt, tym większe prawdopodobieństwo, że znajdziemy coś lokalnego, naturalnego, nieodkrytego. Takich miejsc mamy w Zawoi bardzo dużo.
Tym razem zabierzemy Was na żółty, pieszo-rowerowy szlak prowadzący od Lajkonika na szczyt Mosornego Gronia (1047 m n.p.m.). A dokładniej do punktu znajdującego się obok tego szlaku. Schodząc delikatnie z kursu traficie do bardzo rzadko uczęszczanego przez turystów wąwozu, w którym płynie pięknie wijąca się rzeka, Jaworzynka. Wąwóz jest, jak oczywiście przystało na Zawoję, otoczony gęstym, iglasto-liściastym lasem.
Czytaj też: 10 najlepszych atrakcji w Zawoi [PRZEWODNIK]
W ciągu dnia słońce przebija się przez drzewa i dodaje jaskrawych kolorów zieleni dookoła. Powietrze jest wilgotne, ciężkie i pachnące, bez względu na porę roku. Sama Jaworzynka jest naturalnie głośna i przeźroczysta. W tej okolicy stoją nad nią dwa niepozorne drewniane mostki, co dodaje jej jeszcze więcej uroku i fotogeniczności.
Jak tu dotrzeć? Od nas najlepiej oczywiście na piechotę, co zajmie Wam około 5 minut. Będąc przy Lajkoniku skręcacie w lewo, w stronę Centrum Zawoi. Po 250 metrach przechodzicie na drugą stronę ulicy i schodzicie w dół. Idziecie przez łatwo zauważalny most i kierujecie się w lewo (w przeciwną stronę, niż pokazuje żółty szlak). Idąc wzdłuż rzeki traficie na drugi most i… jedno z najpiękniejszych miejsc w Zawoi.
Szukasz domu do wynajęcia w Zawoi?
Znajdziesz go tutaj.